Forum Manic Street Preachers Strona Główna Manic Street Preachers
Strona główna www.manicstreetpreachers.prv.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wrażenia po koncercie w Poznaniu 21.06.2008
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Manic Street Preachers Strona Główna -> Manics
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
asia
Gość





PostWysłany: Pon 12:35, 23 Cze 2008    Temat postu:

Witam wzystkich, dopiero debiutuje na forum ale maniców w sercu mam od jakiś 15 lat, gdy dowiedziałam się że przyjadą do Polski nie chciało mi sie wierzyć! W 99 tłukłam się z kumpelą specjalnie na V99 żeby zobaczyć Ich na zywo i teraz po tych wszystkich latach znów taka frajda! Przeżycie poprostu nieziemskie, zdarte gardło, zakwasy we wszystkich mozliwych mięśniach i chociaż nie byłam w stanie śpiewać razem z chłopakami i z Wami piosenek do nowszych płyt, bo po Everything Must Go moja milość przycichła (i troszke się na MSP obraziłam, nie ukrywam) to wyszłam z konceru ledwo żywa. Do teraz jestem rozdygotana i zaczynam sie zastanawiać czy mąż się na mnie zaraz nie obrazi Smile za taką mentalna zdradę z 3 fantastycznymi facetami Smile Co do koncertu tak stricte, to tez bardzo żałuję że nie widziałam ani skrwaka Seana ani przez sekundkę, ale fakt też, że oczu od Jamesa nie mogłam oderwać tak mnie paraliżował swoją energią. Stałyśmy z lewej strony sceny i widok na Jamesa był perfekcyjny, zwłaszcza jak wypuszczał się w naszą stronę zatrzymując sie centralnie przed nami. A dzis jestem w innym świecie, nie wiem co robę, czytaj: piekę pusty piekarnik bo zapomniałam wstawić do środka mięso... śmieję się sama do siebie i wciąż grzebię w internecie zamiast nakarmic dzieci, które wrzeszczą w niebogłosy...
Ach, to tak po krótce. Dodam, że też tłukłyśmy sie pociagiem ok. 6h z samej Gdyni, ale tłukłabym się jescze wiecej gdyby było trzeba Smile
Kochani, pozdrawiam Was wszystkich maniacko, byliscie naprawde fantastyczni, na miare Maniców i cieszę się, że chlopcy mogli wreszcie na własne oczy się przekonać jak rewelacyjnych maja w Polsce fanów. I oby wrócili Smile np. na Open'era w przyszłym roku Smile
Powrót do góry
ME
Gweinyddwraig


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2027
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 13:17, 23 Cze 2008    Temat postu:

asia napisał:
I oby wrócili Smile np. na Open'era w przyszłym roku Smile

A ja jednak mam nadzieję na normalny koncert, nie festiwalowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sleepflower
pasterz


Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 14:33, 23 Cze 2008    Temat postu:

cureCZAK napisał:
mam wielkie siniaki na lewej ręce. sleepflower wiesz coś o tym ?

Ja mam na prawej!! Jeny, jakie jesteśmy niebezpieczne! Razz

Koncert - co by tu napisać. Wszystko już zostało powiedziane (i to, że wszystko zostało powiedziane, tez już zostało powiedziane, więc...).

Podsumuje to tak - to był najpiękniejszy dzień w moim życiu! Chłopcy spisali się na medal, my także Smile Nie przeszkadza mi setlista, brak bisów itp - najważniejsze, że byli! No, i James przeszedł sam siebie(Love).

Mam nadzieję, że to powtórzą jak najszybciej ( i też wolałabym nie - festiwal)

PS> Jak złoże swoją setlistę do kupy, to ją zeskanuje, albo zrobię foto i podeślęSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sepia
baran


Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 18:50, 23 Cze 2008    Temat postu:

He he, i ja miałam dziś kaca, caly dzień przeżywałam sobotnie szaleństwa. To był ciężki dzień w pracy - ból fizyczny (siniaki od wiszenia na barierce, zakwasy od skakania) i psychiczny (zabawa była szalona, a w pracy trzeba się przestawić na nudne obowiązki) dawał się we znaki, ale tego koncertu nie zamieniłabym na nic innego - żaden wyjazd integracyjny, urlop na Bahamach czy podróż dookoła świata. OK, przyznam się - to był mój pierwszy raz Smile Oby nie ostatni...
PS. Asiu - dzięki za wspólny duet! Nieźle nam to wychodziło, nie? From despair to wheeeeeeeere....... Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ditta
pyszna zieloniutka trawka


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 18:53, 23 Cze 2008    Temat postu:

sleepflower napisał:
cureCZAK napisał:
mam wielkie siniaki na lewej ręce. sleepflower wiesz coś o tym ?

Ja mam na prawej!! Jeny, jakie jesteśmy niebezpieczne! Razz


ja jakimś cudem mam siniaki na obu rękach hehe

lekko oprzytomniałam, nawet już zakuwałam do egzaminu jutrzejszego.
pytanko - czy ktoś przypadkiem nie spakował mojej okładki do Lifeblooda?

dzisiaj kupiłam SATTa z Working Class Hero za 33zł. tiaa... maniackiej żywotności ciąg dalszy xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hav
owczarek


Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: łorsoł z makaronem/beuthen city

PostWysłany: Pon 19:14, 23 Cze 2008    Temat postu:

Dołączam się do posiniaczonych fizycznie (plecy, ouć) i psychicznie (nuuuudny i dłuuuugi dzień w pracy, ble).

Chcę żeby już niedługo wrócili!

Ditta - nie miałam nic złego na myśli, życząc wynagrodzenia pod postacią Wire'a, ale wiem, że nie można po prostu życzyć wynagrodzenia kimś podobnym do Niego. To nie to samo! Wink

ME - dzięki za Seana! teraz już wiem, że tam był. mam nadzieje, że mu się podobało.

Sylwia - dopisuję się do listy czekających na bootleg. Smile
A i opis u Bartka widziałam. Zazdroszczę!

Ech, już się czuję zniecierpliwiona... Kiedy oni przyjadą? No i tym razem chce spotkanie. Przecież my... pełna kultura i pełne oddanie! Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ditta
pyszna zieloniutka trawka


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 19:19, 23 Cze 2008    Temat postu:

Hav - ależ ja z chęcią, ale wiem, że są happy, a nic mnie bardziej nie uszczęśliwia, kiedy wiem, że moja rodzina, przyjaciele i wszyscy, których kocham są szczęśliwi

kolega od zdjęć jeszcze się nie odezwał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mashka
duży zły wilk


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a place called home

PostWysłany: Pon 20:32, 23 Cze 2008    Temat postu:

czy było już "James marry me!"? Laughing nie pościągałam jeszcze wszystkich zdjęć/filmików, więc nie wiem. w razie czego zamieszczam [link widoczny dla zalogowanych] .

mnie o dziwo nic nie boli oprócz.... stóp! Shocked poza tym, co było do przewidzenia, totalnie się rozchorowałam. jeszcze wczoraj w samochodzie jakoś się trzymałam, ale gdy tylko weszłam do domu, rozsypałam się zupełnie. teraz siedzę zakatarzona, załzawiona i zachrypnięta, ale szczęśliwa, że w sobotę było wszystko ok! Very Happy

co do samego koncertu - wiem, że już wszystko zostało napisane, ale dorzucę jeszcze coś od siebie.
to było zupełnie niesamowity dzień, jeden z najpiękniejszych i najszczęśliwszych w moim życiu!! SPEŁNIENIE MARZEŃ!! było PRZECUDNIE, NIEZIEMSKO, PERFEKCYJNIE!!! wszystko tak, jak sobie wymarzyłam. warto było czekać tyle lat na ich pierwszy koncert w Polsce. szkoda tylko, że nie widziałam Seana, ale miejsce centralnie naprzeciwko Jamesa wynagrodziło wszystko! nie mogłam oderwać od niego oczu! był wspaniały, cudny, po prostu brak słów. Nick z początku sprawiał wrażenie trochę markotnego, ale potem było widać, że pojawił się na jego twarzy uśmiech - już byłam spokojna. Smile widać też było, że Manicom się naprawdę podobało. jestem z tego powodu mega szczęśliwa. wykonaliśmy swoje zadanie jak należało i dostaliśmy za to super nagrodę - energetyczny wspaniały koncert. koncert, którego nie zapomnę do końca życia. jestem z Was wszystkich naprawdę dumna (tych których znam i nie tylko). Smile naprawdę miło było na Was popatrzeć podczas koncertu (czasami rzucałam na niektórych okiem)- jeszcze nigdy nie widziałam na raz tyle rozpromienionych, szczęśliwych twarzy. szkoda, że wszystko tak szybko minęło. nigdy się tak dobrze nie bawiłam. teraz jest mi niesamowicie smutno, że to już po wszystkim, ale z niecierpliwością czekam na następny koncert! mam nadzieję, że już niedługo znowu odwiedzą nasz kraj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ive
Gość





PostWysłany: Pon 23:33, 23 Cze 2008    Temat postu:

a ja mam takie juz bardziej konkretne pytanie do fanow ktorzy aktualnie sa na biezac ;(juz bardziej bez emocji po nieprzecietnym przezyciu ) Jak sie nazywa gitarzysta, ktory od niedawna towarzyszy zespolowi???? Z gory dziekuje
Powrót do góry
Mashka
duży zły wilk


Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: a place called home

PostWysłany: Pon 23:42, 23 Cze 2008    Temat postu:

Wayne Murray
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enola
duży zły wilk


Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 23:52, 23 Cze 2008    Temat postu:

Mashka napisał:
czy było już "James marry me!"? Laughing nie pościągałam jeszcze wszystkich zdjęć/filmików, więc nie wiem. w razie czego zamieszczam [link widoczny dla zalogowanych] .

Hihihihihihi, to było boskie, sama bym tego lepiej nie wykrzyczała Wink
Jeszcze raz brawa dla sleepi!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karina
owca


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 8:09, 24 Cze 2008    Temat postu:

Witam Wszystkich,
Widziałam Was - znaczy zorganizowaną grupę z flagami na koncercie - postanowiłam pogrzebać w sieci i oto jestem. Wyglądaliście super.
A koncert - bajeczyny, już bym chciała kolejny, ale dłuższy. Najbardziej się cieszę, że zagarli moją ukochną Ocean Spray. Za to trochę żałuję, że zagarli dwa covery, bo choć były świetne, to wolałabym w to miejsce coś z Ich repertuaru.
Co do bootlegów - to też próbowaliśmy nagrać, ale mikrofon był za słaby (chyba) i poza akustycznym Everlasting słychać głównie basy Sad. Na pocieszenie słucham więc bootlega z Birmingham (z zeszłego roku).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chaosu
pasterz


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 10:09, 24 Cze 2008    Temat postu:

Daj znać jaki masz mikrofon, bas był faktycznie głośny i powinno się skorzystać z filtru w preampie/rejestratorze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karina
owca


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 11:57, 24 Cze 2008    Temat postu:

Dzieki za rady, ale to bardzo amatorski sprzęt, dlatego rezultat był marny. Zresztą to miało być do domowego użytku, bo mam strasznie krótką pamięć Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melmo
owczarek


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Osaka/Piaseczno

PostWysłany: Wto 12:38, 24 Cze 2008    Temat postu:

Koncert Manicsów był świetny, wszystko co mogłabym o tym napisać już zostało napisane XD
Od siebie mogę dodać, że line up festiwalu był na tyle nieinteresujący, że dziwię się skąd Manicsi się tam wzięli. Najwyraźniej nie tylko mnie nie interesowały te zespoły bo kiedy wyszłam z siostrą na spacer ok. 16:00 w dniu koncertu, spotkałyśmy Jamesa na Starym Mieście (nie wiem jak to się naprawdę nazywało, czy Stare Miasto, czy coś innego). Nie zaczepiałyśmy go bo wyglądał niezbyt przyjaźnie ale wspólnie spacerkiem przez jakieś 20 min (tzn. on jakieś 3m przed nami) przeszliśmy przez całe Stare Miasto. Następnego dnia po koncercie musiałyśmy wymeldować się z hotelu o 12:00, więc pomimo tego, że miałyśmy samolot o 18:00 pojechałyśmy na lotnisko dużo wcześniej. I okazało się, że był to świetny pomysł ponieważ parę minut przed 14:00 na lotnisku pojawili się Manicsi i obsługa. Byłyśmy zbyt zszokowane żeby zrobic coś mądrego więc tylko podeszłyśmy do Nicky'ego i poprosiłyśmy go o autograf i zdjęcie, ale NIE ROZMAWIAŁYŚMY z nim!!! Tzn. on próbował rozmawiać, zagadywał nas, pytał skąd jesteśmy i jak nam się podobał koncert, ale my mogłyśmy odpowiadać szeptem, w dodatku bardzo lakonicznie. Głupio wyszło bo to my powinnyśmy go zagadywać i zapytać o wrażenia z koncertu, ale na szczęście widać po Nickym, że ma doświadczenie z dziećmi i wykazywał się dużą cierpliwością, zrozumieniem i łagodnością. Pochwalił nasze tatuaże - mój "Forever Delayed" i różę Richey'go w wersji mono mojej siostry, obejmował do zdjęć, ogólnie był przemiły. W tym czasie James i Sean byli w Coffee Heaven, Nicky zachęcał nas żebyśmy tam poszły, ale się nie zdecydowałyśmy. Było nam zbyt głupio... Później cały czas kręcili się po lotnisku, Nicky machał do nas ze schodów ruchomych ale za późno się zorientowałyśmy i nie odmachałyśmy, więc pomachał jeszcze raz z piętra.
Ogólnie nie zachowałyśmy się z godnością pasującą do naszych siwych włosów i prawie 30 lat przeżytego życia, ale mam nadzieję, że Nicky to zrozumiał.

Wrzuciłabym zdjęcia ale jeszcze nie mogę.

Btw, co do braku piwa to mnie to akurat ucieszyło. Chociaż nie stało przy mnie kilku śmierdzących "wesołków", jak to zazwyczaj bywa.


Ostatnio zmieniony przez melmo dnia Wto 12:38, 24 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Manic Street Preachers Strona Główna -> Manics Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 4 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin