Manic Street Preachers

ditta

i cudnie xD

okokok myślę w co się ubrać. centki mnie kręcą, ale jak wszystkie ubierzemy centki, boa i nałożymy jakiś Nickowaty mejkap to to trochę dziwnie będzie wyglądało. no ale z drugiej strony chłopaki będą wiedzieli kto ich wspomaga
kurde, same problemy hmm

Hoti

Ja chyba stawiam na THB era Twisted Evil

Mashka

blackeyed

Też myślałam o zrobieniu jakiejś koszulki, ale nie mam pomysłu na napis, jest z czego wybierać, więc trudno się zdecydować Confused

A może jakieś ich piękne zdjęcie sobie wprasuje... hmmm, ciężka sprawa. Ostatecznie będzie sama nazwa zespołu.
Make-up moją specjalnością nie jest, zabawy z kredką do oczu kończą się czymś w rodzaju makijażu Amy Winehouse Smile

ostatnio szukałam w rossmanie brokatowych cieni, ale nie znalazłam nic odpowiedniego.
Czas do koncertu leci coraz szybciej (równo 3 tygodnie!!!), a rodosne oczekiwanie psuje mi tylko sesja Sad

Mashka

cureCZAK

sylwia

ja na wszelki wypadek odszukałam i wyprałam moje flagi walijskie Laughing

jedna mała a druga tak 90 na 150 - może coś sie weźmie ;>

bateryjka

Kumpela mówi że widziała w Bydgoszczy i Władysławowie plakat Manics z Allegro Cool

Ogólnopolskie szerzenie kultu Maniców Laughing

ditta

może będą je rozdawać po koncercie, albo gdzieś tam będą się walały

maniaczek91

Do cureCZAK i Sylwii :

Podobno w manufakturze nieopodal Leroy Merlin znajduje się stoisko gdzie nakładają komputerowo zdjęcia na koszulki (cena bodajże 30 zł).
Jeżeli rozważacie kupno t-shirtu na aukcji internetowej, to może warto byłoby sprawdzić najpierw tą ofertę. W końcu możecie wybrać sobie dowolny nadruk
i chyba nawet ustalić jego rozmiar na koszulce Smile

Chyba się tam dzisiaj przejdę Smile

Na razie zastanawiam się nad wyborem zdjęcia Smile

cureCZAK

wiem gdzie. nie chce mi się tam jechać bo trochę daleko mam. jak będziesz wiedział jakiej jakości robią to pisz szybko. chyba się skuszę na taką z "put some lipstick...."

ME

Tak patrzyłam sobie na setlistę Manics z wczorajszego koncertu:

bateryjka

cureCZAK

ditta

tak, szkoda, że nie zdążyłyśmy ich poprosić. oo This Is Yesterday, chwila wytchnienia dla reszty, byłoby milutko, mi tam marzy się jeszcze kilka utworów z Lifeblood, no ale nie lubią ich grać, szkoda.
a Kevin Carter mi się nie podoba i raczej nie chciałabym go usłyszeć, aa i fajnie by było, gdyby zagrali jeszcze raz Indian Summer Love

i Everything Must Go <wybredna>