Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasya Główna Kapłanka
Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 282 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zalesie
|
Wysłany: Śro 17:07, 28 Mar 2007 Temat postu: Co Wam zostanie z "maniackich" czasów? |
|
|
Choć Manics wciąż istnieją i nagrywają a może i nawet pozyskają najnowszą płytą zupełnie nowych fanów, nasze "stare" towarzystwo znacznie się wykruszyło, więc dlatego korzystam z okazji póki tu jeszcze jesteśmy w jako-takim gronie i pytam: jak myślicie, co wam pozostanie z maniackich czasów?
Czy Manics jakoś was odmienili? Czy to będą tylko dobre wspomnienia? A może dzięki muzyce MSP poznaliście kogoś i ta znajomość, czy przyjaźń wykroczyła znacznie poza wspólne muzyczne zainteresowania? A może dzięki MSP zmieniliście podejście do wielu rzeczy? Czy myślicie, że za 5, 10, 20 lat będzie jeszcze miejsce na Manics w waszym życiu?
hur hur, takie sentymentalne refleksje mnie nachodzą... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hoti trawa
Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 1695 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 8:26, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dla mnie maniackie czasy wciąż trwaja i jakoś nie zanosi się na zmianę .
Raczej nigdy się nie zastanwiałam, czy za ileślat na Manics będzie miejsce w moim zyciu, ale jestem zdania, że tak. Pewne rzeczy sie nie starzeją, w tym muzyka, a Maników wybitnie.
Manics i ich muzyka bardzo dużo dla mnie znaczą, dobre wspomnienia i przyjaźnie też im zawdzięczam.
Nie rozpatruje ich w taki sentymentalny już sposób, bo nie czuję potrzeby. U mnie cały czas jest maniacko i niech tak zostanie . |
|
Powrót do góry |
|
 |
blackeyed przodownik stada
Dołączył: 13 Mar 2006 Posty: 152 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wonderland
|
Wysłany: Czw 16:08, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dla mnie też te czasy ciągle trwają
co mi z nich pozostanie? napewno kilka bardzo szczególnych płyt do których będę chętnie sięgać jeszcze dłuuuuugie lata (tak jak moja mama ponad pół swojego życia ciągle z takim samym uwielbieniem słucha Grechuty )
Oczywiście mam kilka miłych wspomnień związanych z manics. Co im zawdzięczam? dzieki nim jakoś dotarłam do tworczości Plath  |
|
Powrót do góry |
|
 |
bateryjka Moderator
Dołączył: 08 Cze 2006 Posty: 987 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 19:29, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Głupio przyznać, ale trudno mi mówić o manickich czasach. Takie bowiem są teraz, ale zaledwie od kilku lat; więc jestem prędzej nową fanka niż taka z kilkunastoletnim stażem. Zostało mi tylko wyobrażanie sobie jak to było kiedyś
Pomimo tego i tak moje życie zmienilo sie diametralnie. Mam inne spojrzenie na świat, lekarstwo na dobre lub złe samopoczucie, mase dobrych wspomnień i takie tam... - Standard
blackeyed napisał: | Co im zawdzięczam? dzieki nim jakoś dotarłam do tworczości Plath  |
A ja poprostu porządnie się zagłębiłam w kręgi literatury
Co do przyszłości to nie wiem, nikt nie wie, ale chciałabym żeby znalazło się miejsce na MSP  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ratix owczarek
Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:46, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja podobnie, czasy manics trwaja moze dlatego ze nie sluchalem ich od poczatku, tylko od n-tej plyty. Z tego powodu poznanie ich historii, starszej tworczosci, calego zamieszania w okol zespolu ktorego nie bylem swiadkiem itp. bylo czym niesamowitym. A dzieki msp poznalem was ^_^ a Wy razem z tym forum niemalze calkowicie przemieszaliscie moje gusta muzyczne. Kiedys dla mnie z britpopu istnieli Williams, Oasis i Blur. A tu sie okazalo ze sa tacy wspaniali manics, ze jest cala masa wspanialych zespolow brytyjskich ktorych na vivie i w rmf sie nie zobaczy. A MSP na stale zagoscili w moim zyciu i z checia siegne po ich kolejne plyty. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hoti trawa
Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 1695 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:23, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
bateryjka napisał: | Głupio przyznać, ale trudno mi mówić o manickich czasach. Takie bowiem są teraz, ale zaledwie od kilku lat; więc jestem prędzej nową fanka niż taka z kilkunastoletnim stażem. Zostało mi tylko wyobrażanie sobie jak to było kiedyś
|
No coś Ty, ja też mogę mówić o kilku latach, ale to kompletnie nie ma znaczenia, tak myślę.
Nie liczy się długość stażu tylko jakość ;P
Ratix napisał: | A dzieki msp poznalem was ^_^ a Wy razem z tym forum niemalze calkowicie przemieszaliscie moje gusta muzyczne |
Ano fakt - trzeba przyznać, że dzięki temu forum też mi się powywracało w odtwarzaczu Pozytywnie ... |
|
Powrót do góry |
|
 |
bateryjka Moderator
Dołączył: 08 Cze 2006 Posty: 987 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:02, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Hoti napisał: | Ano fakt - trzeba przyznać, że dzięki temu forum też mi się powywracało w odtwarzaczu |
Mi chyba szczególnie dzięki Sylwii - bo inaczej nie poznałabym bliżej The Smiths i Morrissey'a. Posluchalam kilka kawalków a tydzien pozniej wylądowałam w empiku
Dzięki!  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hoti trawa
Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 1695 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 8:37, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
bateryjka napisał: | Hoti napisał: | Ano fakt - trzeba przyznać, że dzięki temu forum też mi się powywracało w odtwarzaczu |
Mi chyba szczególnie dzięki Sylwii - bo inaczej nie poznałabym bliżej The Smiths i Morrissey'a. Posluchalam kilka kawalków a tydzien pozniej wylądowałam w empiku
Dzięki!  |
Ha! No taak ... Jeśli chodzi o Moza to moja siostra dzięki Sylwii też go bardzo polubiła a ja poznałam.
Ale właśnie wczoraj przeglądając płyty zauważyłam ile mam od ludzi z forum i jak często słucham muzyki poznanej właśnie dzięki nim .
To jest baaardzo duży plus maniackiego forum  |
|
Powrót do góry |
|
 |
sylwia little baby nothing
Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 1398 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 15:37, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Hoti napisał: | bateryjka napisał: |
Mi chyba szczególnie dzięki Sylwii - bo inaczej nie poznałabym bliżej The Smiths i Morrissey'a. Posluchalam kilka kawalków a tydzien pozniej wylądowałam w empiku
Dzięki!  |
Ha! No taak ... Jeśli chodzi o Moza to moja siostra dzięki Sylwii też go bardzo polubiła a ja poznałam.
|
Well, the pleasure and the privilege is mine
Dzięki, bardzo mnie to cieszy chociaż tutaj to się akurat zbyt wiele nie spisałam o Morrisseyu
Takie wypowiedzi jak te Wasze o "powywracanej zawartości odtwarzaczy" czy "przemieszanych gustach muzycznych" utwierdzają mnie w przekonaniu, że jest jeszcze sens by trzymać tego cokolwiek podupadłego forum
To już jest czwarte polskie forum MSP, które zaliczam i mam wrażenie, że już na nich omówiliśmy wiele kwestii manickich także prawdę mówiąc nie zawsze chce mi się roztrząsać to wszystko od nowa Teraz kolej na nowych forumowiczów by zgłębiać, roztrząsać, pytać ...
Myślę, że moje czasy manickie nigdy nie odejdą w niepamięć. Ostatnio narzekałam na ich muzyczne poczynania i nawet przeszła mi przez głowę myśl, że może już nie znaczą dla mnie tyle co kiedyś...
Ale jako, że to już nie pierwszy raz więc nauczona wcześniejszymi doświadczeniami wzięłam płyty i okazało się, że wciąż bardzio ich kocham Kiedy słucham ich muzyki wzbudzają we mnie tak samo gwałtowne emocje jak kiedyś i wciąż czuję tą psychiczną wieź ... zbyt wiele wspomnień, doświadczeń życiowych.... są jedną z najważniejszych części składających się na soundtrack mojego życia. Nadal dostarczają silnych wzruszeń. Co więcej nauczyłam się (a może pogłębiłam ta zdolność) czerpać niesamowita radość z ich muzyki.
Poza tym na każdym z tych for poznałam wiele sympatycznych osób. Wprawdzie teraz ciągły kontakt mam raptem z jedna osobą ale myślę, że z pozostałymi wszystko jest do nadrobienia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bartek Gość
|
Wysłany: Pią 19:33, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
sylwia napisał: |
Ale jako, że to już nie pierwszy raz więc nauczona wcześniejszymi doświadczeniami wzięłam płyty i okazało się, że wciąż bardzio ich kocham Kiedy słucham ich muzyki wzbudzają we mnie tak samo gwałtowne emocje jak kiedyś i wciąż czuję tą psychiczną wieź ...
|
Taaa, ale tekstu "Crucifix Kiss" to się już nie pamięta!  |
|
Powrót do góry |
|
 |
ME Gweinyddwraig
Dołączył: 19 Sty 2006 Posty: 2027 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:49, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A ja powiem tak:
Dla mnie maniackie czasy nigdy się nie skończą. Nawet kiedy MSP przestaną już razem nagrywać to przecież i tak będę słuchać ich starych płyt, powracać do artykułów i wywiadów z nimi, oglądać stare bootlegi, sprawdzać w internecie, czy przypadkiem czegoś o którymś z nich nie napisali. Na pewno też ich piosenki będą dalej leciały w radiu i TV.
Czyli w sumie nic się nie zmieni... |
|
Powrót do góry |
|
 |
sylwia little baby nothing
Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 1398 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:59, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Bartek napisał: | sylwia napisał: |
Ale jako, że to już nie pierwszy raz więc nauczona wcześniejszymi doświadczeniami wzięłam płyty i okazało się, że wciąż bardzio ich kocham Kiedy słucham ich muzyki wzbudzają we mnie tak samo gwałtowne emocje jak kiedyś i wciąż czuję tą psychiczną wieź ...
|
Taaa, ale tekstu "Crucifix Kiss" to się już nie pamięta!  |
no cóż starość nie radość a i jak mawiają skleroza nie boli no ale bez Ciebie nie zginę bo mi zawsze przypomnisz  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Agata Agminek
Dołączył: 18 Sty 2006 Posty: 391 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce
|
Wysłany: Czw 7:22, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[Kot zrobił sobie poduszkę z mojej prawej ręki bestia]
Rewolucja może nie, ale na pewno wdzięczne uzupełnienie muzycznego świata.
A szczególnie nawiązane przyjaźnie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
hav owczarek
Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: łorsoł z makaronem/beuthen city
|
Wysłany: Śro 23:45, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Niezwykłe przyjaźnie i... inne związki.
A poza tym?
-Stos płyt i gust muzyczny (w końcu edukowałam się na Manics).
-Mnóstwo wspomnień, podróże z płytami Manics oraz podróże po ich tekstach i historii.
-Sylvię Plath oczywiście i całe moje studia historycznoliterackie.
I to oczywiście nie koniec.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|