 |
Manic Street Preachers Strona główna www.manicstreetpreachers.prv.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
melmo owczarek
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Osaka/Piaseczno
|
Wysłany: Pią 19:25, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Z muzyki brytyjskiej moi ulubieni wokaliści to Brett Anderson, James Dean Bradfield, Brian Molko, Morrissey, Thom York, Ian Curtis i David Bowie.
Z amerykańskich: Jeff Buckley, Kurt Cobain, Axl Rose, Marilyn Manson. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ditta pyszna zieloniutka trawka
Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 1756 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 8:50, 05 Lip 2008 Temat postu: Re: Freddie |
|
|
imk_s napisał: | Queen to moja pierwsza prawdziwa miłość muzyczna w życiu. Zawsze kręci mnie wokal i gitara (a May całkiem nieźle wymiatał na strunkach). A głos Freddiego to potęga.... i do tego absolutny słuch. A charyzma! Z ręki mu słuchacze jedzą. Najbardziej zawsze poruszają mnie kawałki z konceru w Rio bodajże, gdzie cały wielotysięczny tłum wykonuje Love of my life. Ciarki absolutne i w dołku mnie ściska..... |
ja zakochałam się w Queen dzięki mojemu papie, od niepamiętnych czasów rozbrzmiewało w moim domu Greatest Hits 1 sprowadzona specjalnie z UK, nieprawdopodobny wyczyn, bo jeszcze pierwsze wydanie z 1981! i sentyment i wielkie uczucie pozostało, Manics są drudzy po Queen z Freddiem. <czeka na bluzgi> |
|
Powrót do góry |
|
 |
cureCZAK wilk
Dołączył: 04 Maj 2007 Posty: 1173 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 0:25, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ja do listy dorzucę jeszcze
Wayna Coyna- za całe jego szaleństwo
Isaaca Brocka- lubię sepleniących wokalistów  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mashka duży zły wilk
Dołączył: 19 Sty 2006 Posty: 784 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a place called home
|
Wysłany: Pią 14:19, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
nie przepadam może za bardzo za wokalem Watersa, ale zawsze mam ciary, jak słyszę to maleństwo z The Wall Floydów "Vera"... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Hoti trawa
Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 1695 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 14:54, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mashka napisał: | nie przepadam może za bardzo za wokalem Watersa, ale zawsze mam ciary, jak słyszę to maleństwo z The Wall Floydów "Vera"... |
Bajka! i The Wall w całości bym dała na tę listę.
I Johna Milesa, jak śpiewa u Parsonsa, piękne. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Chaosu pasterz
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 307 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:13, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
nie wiem czy jest temat o pięknych piosenkach czy teledyskach to tymczasowo daję tu i moderatorki działajcie, prawie się popłakałem (musiałem spauzować), dowód na to że piękno tkwi w prostocie
http://www.youtube.com/watch?v=vr3x_RRJdd4 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Chaosu pasterz
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 307 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:55, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Michael Jackson - Earth Song |
|
Powrót do góry |
|
 |
pink_cigarette owczarek
Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 140 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Pon 16:51, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
moja lista:
^ james dean bradfield - wiadomo , ten głos ma to "coś", co przyciąga jak magnes i uzależnia jak narkotyk ;D z żyjących wokalistów to moim zdaniem tylko m.patton jest w stanie mu dorównać. reszta panów może się schować.
^ mike patton - zaśpiewa dosłownie wszystko i zawsze rewelacyjnie, wspaniały głos, charyzma i ogromny talent , słucham go nałogowo ( faith no more, mr. bungle, fantomas i najnowsze mondo cane )
^ jeff buckley - był to pierwszy wokalista, którego płytę kupiłam. ta płyta to grace, wspaniała, emocjonalna, pełna pasji i bólu, piękna. jeff był takim wokalistą, który śpiewał tak, jakby to jego dusza śpiewała. jeden z najlepszych wokalistów wszechczasów.
^ freddie mercury - mój ojciec jest fanem queen, ja jakoś ich muzyki nie słucham, ale głos freddiego zawsze uważałam za jeden z najlepszych, ta siła i moc. takiej skali chyba nie miał i nie ma nikt.
^pj harvey - jej niski, drapieżny głos przyprawia o dreszcze. wystarczy posłuchac albumu "to bring you my love". pj daje tam upust emocjom i pokazuje oblicze dojrzałej, świadomej artystki. jeśli chodzi o kobiece wokale to mój numer 1
^ bjork - wielu ludzi jej głos może denerwować, ale dla mnie to prawdziwe mistrzostwo, przy utworze "joga" dreszcze chcąc czy nie, same się pojawiają.
^ tori amos - również jedna z moich ulubionych wokalistek, kiedy usłyszałam "precious things" to miałam dreszcze na całym ciele.
Ostatnio zmieniony przez pink_cigarette dnia Pią 17:06, 02 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
pink_cigarette owczarek
Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 140 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Pią 16:59, 02 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
przypomniałam sobie... jest taka piosenka, a właściwie cover, na którym mam dreszcze, gęsią skórkę i pod koniec dosłownie mega emocjonalny szok, który, nie wiedząc czemu, za każdym razem powoduje u mnie łzy. paradoksalnie, są to łzy szczęśliwe, bo ze wzruszenia. dreszcze i gęsią skórkę powoduje narastające napięcie emocjonalne w tej piosence i głos wokalisty. łzy lecą same, ale zawsze pod koniec, w tym kulminacyjnym momencie...
... ^ jeff buckley - i know it's over (the smiths cover)
Ostatnio zmieniony przez pink_cigarette dnia Pią 17:09, 02 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|